Wreszcie wieje wiatr i ocean się obudził a wraz z nim potwory morskie, które zjadają naszą przynętę i próbują jeszcze uprowadzić wędkę :D
Nabieranie wody morskiej przy 6kn prędkości bujającego się mocno jachtu wymaga sprytu, siły, szybkości a przede wszystkim mocnego wiadra. Nasze nie przetrwało testu i teraz jest pewnie gdzieś w okolicach Florydy… Potrzeba urodziła nowy pojemnik, prezentowany w tym odcinku w akcji, roboczo zwany wiadarem – w warunkach gęstej mgły wciąż może służyć jako reflektor radarowy.